Jest wiosna 2012, przed EURO Warszawa obrasta w modne piórka. Na mapie stolicy pojawiają się coraz to nowe kafejki Starbucks a ja każdego dnia w drodze do pracy przechodzę katusze. Mijając kawowy raj powtarzam w myślach ceny pysznych potraw w
Pisanie bloga nie przychodzi mi łatwo. Z początku myślałam “za mało jeszcze wiem, nie dość widziałam, nie wystarczająco szalonych przygód przeżyłam”. W konfrontacji z przysłowiową białą kartką czułam pustkę. Obiecywałam sobie, że to się zmieni, w którymś momencie będę miała
Our second project on Hokkaido was totally different from the first one and in many ways. The moment we entered Niseko we felt like we moved out from Japan! Not just our host in Hirafu was Australian, but Aussies were
Hokkaido słynie głównie z zimowych atrakcji. Legendarny puch ściąga tutaj miłośników sportów zimowych głównie z Azji, Oceanii i Ameryki. A latem ta najdalej wysunięta na północ japońska wyspa odpoczywa od białego szaleństwa. Transport publiczny zredukowany jest o ponad połowę a
“Life is always a bit better” with homemade pie on the side. When we first arrived, the Lakehouse was an all male domain. Every meal was a battle of wits. Drinks and serious strategy over Monopoly became our evening routine.
Haikyo are impressive. Some even spectacular. This is not a regular style sightseeying. The sights are exceptional and… they won’t be there forever, so carpe diem is the right attitude 🙂 Whether it’s an abandoned amusement park, haunted hospital, overgrown
When we were in Japan for the first time it was freezing cold and we couldn’t even dream about hanami – spotting sakura flowers all over the place. This year we came back just at the right time to experience
Siedzimy sobie w salonie po obiedzie, niby najedzeni ale… 🙂 właśnie, zaletą i wadą japońskiej kuchni jednocześnie jest jej minimalistyczna forma. Smaków i składników nie może być zbyt wiele. I oczywiście za podstawę posłuży okrągły ryż lub gryczany makaron soba
Jesteśmy w Japonii! Mimo straszenia wojną z Koreą Północną i panikowaniu rodziny 🙂 Przylecieliśmy! Ta Japonia pachnie inaczej i dostarcza innych wrażeń niż w 2008 zimą – ale jest równie magiczna. Dobrze, że przeprawiliśmy się przez Azję Południowo-wschodnią; zanim tu
