Polski

komu w drogę…

komu w drogę…

Po miesiącu w szkole w Zhong Li opuszczamy DADA. Planowaliśmy tu zostać dwa miesiące ale jedenastogodzinne dni pracy, nawał obowiązków wykonywanych przy stałym poganianiu ze strony wiecznie “nie całkiem” zadowolonych hostów sprawiły, że wyrywamy się wcześniej. Jako, że najdroższe jest